01.07.2017

" Mężczyzn możesz analizować, Kobiety tylko podziwiać."

Powtórzmy to jeszczeraz: " Mężczyzn możesz analizować, Kobiety tylko podziwiać.". To proste zdanie jest na tyle treściwe, iż w tym momencie mógłbym zamknąć wpis, a właściwie i całego bloga. Prawda jest taka, że każdy facet czytając treść tytułowego stwierdzenia, ma przed oczyma tak wiele irracjonalnych zachowań Pań, jak wiele przedmiotów jest w stanie pomieścić damska torebka, jednak jestem pewien, że prócz kanonu kobiecych ekscesów, jesteśmy w stanie wzajemnie przekazać sobie ogrom idywidualnych zachowań kobiet które nas otaczają. Razem stworzymy prawdziwe kompendium absurdu z lekką dozą humoru, a czasem i tragedią...

Odnoszę wrażenie, że właśnie dociera do Ciebie drogi czytelniku, iż sam masz wiele do przekazania, nie krępuj się, śmiało, wyślij do mnie wiadość, podziel się! Twoja żona, córka, matka, szefowa lub inna kobieta to prawdziwe perpettum mobile dla twej twórczości. Ile razy zastanawiałeś się czy tylko Ciebie spotykają te dziwne akcje w stylu" Ty mnie już nie kochasz, bo wczoraj jak wszedłeś do domu to nie dałeś mi buziaka w czółko " no pomyśl sam ile razy? To właśnie po to powstaje ten blog.

Wstęp mamy za sobą, czas przejść do rzeczy... Z szeregu myśli spowijających mój umysł wyłania się pierwszy absurd, który zapamiętałem bezwarunkowo, a mianowicie " Nie mam się w co ubrać " . Oczywiście! Jesteście ze sobą X lat, miesiąc w miesiąc przepuszcza fortunę, której suma wynosi tyle, że nie jesteś w stanie tej kwoty wypowiedzieć na głos. Pojechała tylko po buty, wraca z całą garderobą? No a co myślałeś? W końcu do takich butów nosi się tylko takie spodnie, których też nie miała, więc kupiła, no a skoro już ma i buty i spodnie to kupi też ten śliczny sweterek i tak właśnie zacznie ci tłumaczyć ten zakupowy łańcuch przyczynowo-skutkowy. Nie zrozumcie mnie źle, tutaj dałoby się jeszcze rzec, że to logiczne wytłumaczenie! Absurd następuje gdy po wymienieniu każdego elementu, który dziś kupiła i wytłumaczeniu Ci, iż to wszystko do siebie pasuje i inaczej się nie dało, dodaje na końcu że kupiła też torebkę, ale ma problem, bo właściwie to do tej torebki to te nowe buty nie pasują, po czym uznaje, że jedyne wyjście to w następnym miesiącu kupić nowe buty pod tą torebkę, a tu historia zatacza koło i tak już do usranej śmierci...

Dobra, przepuszczają naszą kasę, jest niedobrze... wiesz co jest bardziej chujowe? Tak! Masz rację, też nienawidzę wypadów do centrum handlowego. Jak idzie sama to bynajmniej masz okazję aby się wyciszyć, odstresować, zdrzemnąć, dopiero po jej powrocie czeka Cię tylko jeden cios, mianowicie zaglądasz na konto... wiem, mnie też boli za każdym razem, wtedy wypijam czteropak i kładę się spokojnie spać. Drugi scenariusz jest moim osobistym zdaniem gorszy, lądujesz wraz z nią na zakupach. Mężczyzna- tragaż, bankomat, dostawca zimnych napojów, a w wolnej chwili podpieracz każdego wolnego kawałka ściany. Masz się uśmiechać i udawać, że jesteś zachwycony. W tym momencie powtarzasz sobie w myślach " Wytrzymam jeszcze te 4 godziny, przynajmniej na wieczór zarucham... ;) " . Gówno prawda! Wracacie do domu, wnosisz cały asortyment do domu, i kierujesz sie do telewizora, aby choć na chwilę wyłączyć myślenie, ona jednak postanawia urządzić Ci pokaz mody i paraduje Ci przed TV jeszcze raz przymierzając te same ciuchy, które dziś mieżyła z 6 razy w sklepie!

Godzina 22, sypialnia, czekasz, aż wyjdzie z łazienki, robisz jeszcze 20 pompek żeby dobrze wypaść, otwierają się drzwi, z pary wyłania się jej sylwetka i...

No i chuj!!! Stary dres, na twarzy maseczka, i bawełniane skarpety - każda w innym kolorze. Ona tylko dodaje " Skarbie wykończył mnie ten shopping, (buziak w policzek) dobranoc. " . Teraz Ty zamykasz oczy i w myślach zastanawiasz się na co Ci właściwie kobieta? Kto tego nie zna niech pierwszy rzuci kamień! Tym właśnie sposobem docieramy do końca dzisiejszego wpisu, czekajcie na następne.

Pan Z

Następny wpis
SZOWI-NIZM© 2017 Wszelkie prawa zastrzeżone